Mijały godziny, słońce zaszło, a Antenita czuła się wyczerpana.
Nie miała pojęcia, jak długo latała z kwiatka na kwiatek, ale była gotowa
na odpoczynek.
- Gdzie teraz spędzę noc? – zapytała samą siebie.
- Jestem za daleko od domu, muszę znaleźć schronienie.